Dziurawa opona samochodowa?? Jak się przed tym chronić oraz jak

Spis treści

Preparaty uszczelniające opony samochodowe.
Łatki samowulkanizujące do dętek rowerowych i nie tylko.

Naprawa dziurawej opony nie jest zadaniem trudnym, wymaga jednakże wizyty w zakładzie wulkanizacyjnym, a to wiąże się z koniecznością wygospodarowania czasu i zmiany wcześniejszych planów. Co więcej, gdy awaria wydarzy się podczas dłuższej podróży, zmuszeni jesteśmy szukać takiego zakładu w obcym mieście, poruszając się na kole zapasowym lub dojazdowym. Jeżeli dodatkowo zapomnieliśmy samochodowego podnośnika, problem może okazać się jeszcze większy.

Preparaty uszczelniające opony samochodowe.

Aby nie dopuścić do takiej mało komfortowej sytuacji, dobrym pomysłem jest zaopatrzenie się w uszczelniacz w płynie do opon samochodowych Slime Power 591ML:

• Produkt ten jest światowym liderem wśród uszczelniaczy dętek i opon.
• W momencie przebicia opony, po wpuszczeniu go do wewnątrz opony, natychmiast lokalizuje uszkodzone miejsce i tworząc elastyczny korek, skutecznie je zalepia.

Inny, podobnie działający specyfik – zapasowe koło w spray’u K2 Tire Doctor 398ML, prócz wszystkich powyższych właściwości posiada ponadto zdolność pompowania opony. Jest więc doskonałym rozwiązaniem w chwili, gdy z uszkodzonej opony uszło powietrze, uniemożliwiając dalszą jazdę. Warto go mieć w bagażniku w szczególności wtedy, gdy nie mamy ochoty stać na wąskim poboczu nieoświetlonej drogi i w deszczu czy na mrozie wymieniać koło.

 Dziurawa opona w trasie to problem. Na szczęście są zestawy naprawcze - fot. pixabay.com

Łatki samowulkanizujące do dętek rowerowych i nie tylko.

Na nieprzewidziane zdarzenia związane z uszkodzeniem opony i dętki możemy narazić się również podróżując rowerem. Wówczas idealnym rozwiązaniem jest zastosowanie specjalnych łatek do dętek. Produkty takie, jak zestaw łatek samowulkanizujących z klejem szybkoschnącym TIP-TOP, czy zestaw łatek ekspresowych wulkanizacyjnych na zimno doskonale radzą sobie z naprawą uszkodzonego miejsca sprawiając, że w kilka chwil możemy powtórnie napompować koło i kontynuować rowerową podróż.

A czy wy używaliście kiedyś zestawu naprawczego do opon? A może ich nie uznajecie i wozicie zawsze koło zapasowe? Piszcie w komentarzach!