Coraz większą popularność wśród detailerów, hobbystów, ale i przeciętnych użytkowników czterech kółek zyskują tzw. powłoki ochronne karoserii – czy to ceramiczne, czy kwarcowe. Postanowiliśmy wziąć na warsztat jedną z nich, a dokładniej K2 Gravon Lite. Zanim jednak użyjemy Gravona, musimy odpowiednio przygotować karoserię do jego aplikacji.

Spis treści

Słowem wstępu.
Po 1 – Mycie wstępne.
Po 2 – Mycie właściwe.
Po 3 – Dekontaminacja lakieru.
Po 4 – Glinkowanie.
Po 5 – Korekta lakieru.

Słowem wstępu.

Sam proces aplikacji powłoki Gravon Lite marki K2 nie jest przesadnie skomplikowany, jednak wymaga on odpowiedniego przygotowania karoserii. Nie bez powodu specjalistyczne zakłady auto detailingowe biorą nie małe pieniądze za usługę przedstawioną w cennikach najczęściej jako: aplikacja powłoki ceramicznej/kwarcowej. Pod tym zagadnieniem kryje się bowiem szereg procesów, który należy wykonać w celu jak najlepszego przygotowania powierzchni do zabezpieczenia ceramiką. Czy można je pominąć i od razu nałożyć ceramikę? Jeśli chcemy uzyskać najlepszy efekt wizualny oraz największą żywotność tego preparatu, nie ma mowy o ich pominięciu.

K2 Gravon Lite

K2 Gravon Lite to powłoka ceramiczna, która utrzymuje się na lakierze do 12 miesięcy - fot.motochemia.pl

Po 1 – Mycie wstępne.

Pierwszym krokiem w przygotowaniu karoserii samochodu do aplikacji powłoki ceramicznej/kwarcowej jest jej dokładne umycie. Możemy je rozpocząć przy użyciu preparatów do mycia wstępnego (np. Shiny Garage Pre-Wash Citrus Oil), które najczęściej możemy aplikować na samochód przy pomocy opryskiwacza lub pianownicy. Oczywiście mycie możemy rozpocząć również od aplikacji piany aktywnej (np. Good Stuff Snow Foam), którą aplikujemy przy pomocy pianownicy lub lancy pianotwórczej myjki ciśnieniowej. Zadaniem obu preparatów jest wstępne zmiękczenie brudu zalegającego na samochodzie, co ułatwi późniejsze mycie karoserii przy pomocy szamponu i gąbki oraz pozwoli ograniczyć ryzyko zarysowania lakieru zanieczyszczeniami stałymi. Po odczekaniu kilku minut spłukujemy karoserię w celu usunięcia środka z lakieru.

Aby dowiedzieć się więcej sprawdź: Mycie wstępne - ABC Detailingu cz.1

Po 2 – Mycie właściwe.

Po myciu wstępnym następuje mycie właściwe przy pomocy szamponu samochodowego. W tym przypadku używamy szamponu bez wosku, aby nie przysporzyć sobie dodatkowej pracy przy ściąganiu powstałej powłoki woskowej. Do mycia możemy wykorzystać:

Wybór odpowiedniego narzędzia pracy to połowa sukcesu - fot. motochemia.pl

Oczywiście niezbędne dla tej czynności jest wiadro, najlepiej wyposażone w separator brudu (np. Good Stuff wiadro z separatorem), który ograniczy ryzyko zarysowania lakieru podczas mycia. Luksusem będzie posiadanie dwóch tego typu wiader, ponieważ wtedy będziemy mogli wykorzystać metodę mycia „na dwa wiadra”. W jej przypadku w wiadrach kolejno umieścimy:

Roztwór wody z szamponem – służący do mycia właściwego karoserii.
Czystą wodę – do płukania gąbki/rękawicy/szczotki.

Aby dowiedzieć się więcej sprawdź: Mycie właściwe - ABC Detailingu cz.2

Po 3 – Dekontaminacja lakieru.

Po myciu właściwym przystępujemy do usunięcia zanieczyszczeń, z którymi nie poradziły sobie szampon oraz piana aktywna. Dekontaminacje możemy podzielić na proces chemiczny — który opiszemy w tym akapicie — oraz mechaniczny, czyli glinkowanie. Za pomocą środków chemicznych możemy usunąć z karoserii:

Zabrudzenia metaliczne – pochodzące z klocków hamulcowych,
Zabrudzenia organiczne – soki z drzew, owady,
Zanieczyszczenia drogowe – drobiny asfaltu wtopione w lakier.

Do usunięcia zanieczyszczeń metalicznych z karoserii użyjemy deironizera (np. Shiny Garage D-Tox). Po jego aplikacji metaliczne drobiny wtopione w lakier zaczną reagować z preparatem, tym samym barwiąc go na czerwono. Po odczekaniu czasu wymaganego w instrukcji użycia spłukujemy preparat. Jeśli nie jesteśmy pewni czy powierzchnia została w 100% doczyszczona, możemy zaaplikować środek ponownie. Do usunięcia zabrudzeń organicznych użyjemy dwóch produktów:

Tar Removera — do usunięcia zanieczyszczeń z żywicy czy soków drzew,
Bug Removera – do usunięcia zaschniętych owadów.

Oba aplikujemy zgodnie z instrukcją i zaleceniami producenta. Właściwe użycie powinno zaowocować zmiękczeniem zabrudzenia, a w konsekwencji jego usunięciem. Do pozbycia się zanieczyszczeń drogowych użyjemy preparatu do usuwania smoły i asfaltu. Najczęściej preparaty tego typu połączone są ze środkami do usuwania soków z drzew czy żywicy, a przykładem jest tutaj np. Moje Auto Smoła i Żywica. Po domyciu karoserii z powyższych zabrudzeń przystępujemy do glinkowania.

Aby dowiedzieć się więcej sprawdź: Dekontaminacja lakieru - ABC Detailingu cz.3

Po 4 – Glinkowanie.

Glinkowanie także należy do procesu dekontaminacji lakieru. Polega ono na mechanicznym usunięciu zanieczyszczeń z karoserii, których nie udało się usunąć przy pomocy tradycyjnych środków pielęgnacji. Glinki możemy podzielić ze względu na ich twardość na:

Twardą/Heavy (np. ValetPro Heavy Removal Bar),
Średnią/Medium (np. Moje Auto Glinka do lakieru),
Miękką/Mild (np. ValetPro Mild Removal Bar).

Glinkowanie

Glinkowanie to czasochłonny proces, który odwdzięcza się gładkością i czystością lakieru - fot. pixabay.com

Do użytku amatorskiego najczęściej wybierana jest glinka o średniej twardości. Jest to dobry wybór w przypadku, gdy nigdy wcześniej nie stosowaliśmy jej na lakierze naszego samochodu. Aby użyć glinki należy:

Oderwać jej kawałek od bryły,
W celu zapewnienia plastyczności, zanurzyć oderwaną część w ciepłej wodzie,
Uformować płaski placek, którym będziemy pracować na lakierze.

Aby użyć glinki niezbędne będzie nadanie jej poślizgu na powierzchni lakieru. Do tego celu możemy wykorzystać środek dedykowany (np. Good Stuff Clay Lube) lub roztwór wody z szamponem samochodowym. Pamiętajmy, że zapewnienie poślizgu dla glinki jest podstawą jej skutecznego i bezpiecznego dla lakieru działania. Cały proces glinkowania kończymy spłukaniem karoserii ze środka nadającego poślizg.

Aby dowiedzieć się więcej sprawdź: Glinkowanie - ABC Detailingu cz.4

Po 5 – Korekta lakieru.

Jeśli czujemy się na siłach, a nasz samochód jest umyty jak nigdy dotąd, warto zastanowić się nad korektą lakieru. Po jej wykonaniu ceramika na naszym lakierze będzie prezentować się jeszcze lepiej, a sam efekt będzie utrzymywał się dłużej. Co jest potrzebne do korekty lakieru? Niestety wszystko zależy od stanu naszego bolidu. W najgorszym wypadku potrzebne będą:

Do każdej z past konieczne będzie również zastosowanie pada polerskiego o odpowiedniej twardości, kolejno:

Twardy pad - do mocnej pasty,
Średni pad - do średniej pasty,
Miękki pad - do pasty lekko ściernej wykończeniowej.

Do wyboru mamy również dwie maszyny polerskie: rotacyjną oraz dual-action. Ta druga jest bardziej przyjazna dla użytkownika początkującego. Co to oznacza? Przede wszystkim wybacza błędy i braki w obyciu z maszyną tego typu, minimalizując ryzyko uszkodzenia lakieru, praktycznie niwelując możliwość powstania hologramów, a także wykonując większość ruchów za użytkownika (ruch tarczy po mimośrodzie). Ta pierwsza jest przede wszystkim zdecydowania tańsza. Lepiej radzi ona sobie z większymi defektami lakieru, jednak jej użycie wymaga pewnej wprawy i doświadczenia. W jej przypadku łatwiej również o uszkodzenia lakieru.

Aby dowiedzieć się więcej sprawdź: Podstawy korekty lakieru - ABC Detailingu cz.5

Gdy wiemy już co potrzebujemy, pozostaje wybrać pasującą nam maszynę, ocenić stan lakieru, a następnie dobrać do niego odpowiednią pastę. Gdy wybierzemy pastę, pozostaje dobór odpowiedniej gąbki.Pamiętajmy, że jeśli nie czujemy się na siłach i nigdy nie przeprowadzaliśmy korekty samodzielnie, warto zastanowić się nad zlecenie tej czynności specjaliście lub po prostu pominąć ten krok w naszych przygotowaniach!

Po wykonaniu wszystkich powyższych czynności, możemy z czystym sumieniem przystąpić do nakładania powłoki ceramicznej jaką jest K2 Gravon Lite.